Dziś wszystko sobie przypomniałam, jak to było kochać tworzyć dla Was stylizacje i własne modowe inspiracje. Przecież od tego wszystko się zaczęło, to niepojęte. Dlatego ten post będzie dla mnie takim powrotem do przeszłości i jednocześnie rozpoczęciem nowego rozdziału, ponieważ na nowo poczułam tę iskrę i motylki w brzuchu jeśli chodzi o blogowanie. Cieszę się, że znów to w sobie obudziłam. Mam nadzieję, że Wy również. :)
To, że jesień przywitała nas pełną parą już zdążyliśmy przekonać się na własnej skórze. Złote liście, nieprzewidywalna pogoda, gorąca herbata, ciasto marchewkowe, dynie, seanse z wieczornymi serialami i cała masa grubych swetrów idealnie kojarzą mi się z tym okresem. Ale jest jeszcze coś, co zawsze dzieje się u mnie o tej porze oku. Mowa oczywiście o rewolucji w szafie. To właśnie jesienią mam zawsze ochotę na porządki, totalną wymianę garderoby, wielkie zakupy i oddzielenie starego rozdziału, jednocześnie rozpoczynając jakiś nowy. To dla mnie taki jakby nowy rok i postanowienia, ale z tym, że jesienią.
Wczoraj rozpoczęłam porządki w garderobie. Podczas segregowania sukienek, sweterków i szali, zdałam sobie sprawę, że w tym roku mam tak bardzo ułożony własny styl i wyrobiony pod siebie gust, że muszę podzielić się z Wami moimi jesiennymi, modowymi hitami, których moim zdaniem nie powinno zabraknąć w każdej (a przynajmniej u większości) szafie.
– Swetry i długie kardigany, a generalnie im grubsze tym lepsze. Bez nich jesień by nie istniała. Uwielbiam modele oversize, grubo dziergane, które można połączyć z dopasowanymi jeansami lub zwiewną spódniczką.
– Beże i nudziaki to moim zdaniem kolory jesieni więc i ich nie może zabraknąć. Ja wiem, że czerń jest zawsze na topie, bo jest bezpieczna, praktyczna i ogólnie chowająca mankamenty, ale jednak miło jest spotkać na ulicy trochę jaśniejszych barw. Dziewczyna w kremowym trenczu czy chłopak w beżowych spodniach i fajnej marynarce to osoby, które zawsze zwrócą moją uwagę na ulicy.
– Karmelowe botki i czarne workery to typ obuwia, który od wielu lat podbija moje serce wraz ze spadkiem temperatury. Na załączonych zdjęciach możecie zobaczyć moje nowe botki na delikatnym schowanym koturnie. Są one dla mnie totalnym hitem i uwielbiam je od pierwszego włożenia.
– Mikro torebki są dla mnie tegoroczną nowością. Nie będę ukrywać, ale dopiero w tym roku zwróciłam na nie szczególną uwagę. Jesień i zima to pory roku, podczas których najczęściej poruszam się samochodem więc to raczej w nim przechowuje większość swoich rzeczy, a pod ręką mam tylko to, co niezbędne i cenne: telefon z kartami płatniczymi, klucze i szminkę. Więc na co mi duża torba? Moją najnowszą podkradłam z szafy mojej córki, a przypominam: ona ma 4 lata. Córka, nie torebka. Więc to jest hit. :) Dużo fajnych modeli fundują nam teraz największe domy mody i przeróżne, ogólnodostępne sieciówki. Jest też wysyp tego wszystkiego na AliExpress więc jest w czym wybierać.
– Beżowy trencz, bo czy ktoś wyobraża sobie bez niego jesień? Przecież to klasyk i powinien być w każdej kobiecej szafie.
Poniżej możecie zobaczyć moją stylizację, która zawiera w sobie kilka wymienionych wyżej hitów. Dajcie znać, co o niej sądzicie.
I na koniec dodam jeszcze od siebie, że moimi jesiennymi hitami są również, może już nie ubrania, ale z dziedziny kosmetycznej: nude szminka na ustach, delikatne i stonowane kolory na paznokciach, rozświetlacz, naturalna karnacja oraz pofalowane, krótsze włosy. To taka wisienka na torcie. Ah.
15 komentarzy
Amanda Niedrich
Paź 20, 2019 at 21:27Ja się w beżach nie czuję, no chyba że mówimy o panterce :D Ach!! Ciesze się że będzie Cię teraz więcej na blogu, bo uwielbiam czytać…:) jednak co blogi to blogi :*
Zatrzymując czas
Paź 20, 2019 at 21:30Widzę, że masz piękne ciemne włosy i uważam, że w beżach wyglądałabyś świetnie! :)
Sonia
Paź 20, 2019 at 21:27Piękna 😘
Agata
Paź 20, 2019 at 21:43Super, cieszę się że po dość długiej przerwie będą Twoje stylizacje, bo tak jak mówisz od tego wszystko się zaczęło i właśnie tak trafiłam na Twojego bloga :)
Klaudia
Paź 20, 2019 at 22:37Świetna stylizacja, czekam na więcej 😍 Czy masz w planach zrobić posta dot. stron, które polecasz z sukienkami ? 😊
Zatrzymując czas
Paź 27, 2019 at 13:53Jeśli będziecie takim postem zainteresowane to przygotuję – zrobię przegląd najładniejszych :)
Nikoletta
Paź 20, 2019 at 23:30Zawsze z niecierpliwością czekalam na wpisy ze stylizacjami, bo zawsze mnie zachwycały Twoje stylówki. Proszę o wiecej ! <3
Ta stylizacja idealnie jesienna, te kolory ahhh.
Mi tez jesień kojarzy sie z beżami, cieplymi kolorami, a klasyczny trencz to faktycznie must have… musze zamówić kilka swetrów, bk jeszcze nie naszykowalam sie takdo końca na jesień…
Aśka
Paź 21, 2019 at 09:35Pięknie, poprosimy więcej😉😉 ja jako osoba blada zawsze myślałam, że w beżach wyglądam trupio ale przekonałam się bo dla mnie najważniejsze jest jak się w danej rzeczy czujesz. A czuję się świetnie w beżach, brązach, karmelach i innych nudziakach
Karina
Paź 21, 2019 at 12:05Ja też uwielbiałam zawsze twojego bloga i cieszę się, że do tego wróciłaś. Wyglądasz bosko 😍😍😍
Zatrzymując czas
Paź 27, 2019 at 13:54Dziękuję 😘
z-dusza.pl
Paź 21, 2019 at 14:21Nigdy nie pomyślałabym, że biała sukienka może tak dobrze wyglądać jesienią! Jak widać, wystarczy ją połączyć z typowo jesiennymi elementami. Super! Ja jesienią uwielbiam także oprócz beżów głębokie kolory typu ciemna zieleń, bordo, rudy…
Kinga Lenc
Paź 21, 2019 at 20:33A ja mam pytanie o falowanie włosy. Jakiego sprzętu używasz do tego „zabiegu” fryzjerskiego?
Zatrzymując czas
Paź 27, 2019 at 13:53Niedługo będzie o tym post na blogu, bo dostaję naprawdę masę pytań! :)
Paulina
Paź 24, 2019 at 11:03Uroczo. Torebka Poli rozwaliła system :)
Karolina
Paź 24, 2019 at 18:30Cudowna ta sukienka 💙